Przejdź do treści strony

Zadzwoń: 22 430 87 00

Spis treści

    Z raportu INSE rese­arch „Rynek kawy” wynika, że ponad 80% Pola­ków dekla­ruje regu­larne picie kawy, 60% przyznaje, że sięga po nią codziennie, a kupuje się ją aż 96% polskich gospodarstw domowych. Wśród Pacjentów onkologicznych też mamy gros kawoszy… Ale bez obaw! Tym artykułem nie zamierzamy nikomu odbierać przyjemności delektowania się małą czarną, choć bez sentymentów weźmiemy ją na tapet. Co dobrego, a co złego ma w sobie kawa? Na co uważać, gdy kawę wzbogacamy dodatkami? Zapraszamy do lektury wywiadu z dietetyczką kliniczną mgr Wioletą Mówińską, która na co dzień dba o prawidłowe odżywianie Pacjentów szpitali LUX MED Onkologia.

    Co dobrego ma w sobie kawa?

    Mgr Wioleta Mówińska: Kawę pijemy przede wszystkim dla stymulujących właściwości kofeiny – to właśnie z działania tej cząsteczki oraz towarzyszących jej polifenoli wynika większość pozytywnych dla zdrowia efektów. Będąc kawoszami, możemy liczyć na zmniejszenie ryzyka wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego oraz nerwowego, jak też na ochronę przed cukrzycą. Właściwości takie wynikają przede wszystkim z działania antyoksydacyjnego i neuroprotekcyjnego kofeiny oraz innych przeciwutleniaczy z kwasem chlorogenowym na czele.

    Obie te substancje poprawiają metabolizm glukozy i insuliny, dzięki czemu zmniejszają ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2. Analizy naukowe sugerują, że kawa chroni przed rozwojem nadwagi i otyłości, co w szczególności dotyczy osób z genetycznymi predyspozycjami do łatwego odkładania tkanki tłuszczowej. Tutaj także główną rolę pełnią kofeina i kwas chlorogenowy. Nie bez przyczyny są to popularne składniki w suplementach ułatwiających odchudzanie.

    Czy kawa chroni przed rakiem? Czy kawa ma właściwości antynowotworowe?

    Międzynarodowe agencje zazwyczaj klasyfikują kawę jako produkt niekancerogenny dla organizmu ludzkiego, choć istnieją badania rzeczywiście wskazujące na działanie antynowotworowe. Kawa zawiera wiele polifenoli, m.in. wspomniany już kwas chlorogenowy, które słyną z właściwości chroniących przed rozwojem raka. Jeden ze związków polifenolowych w kawie – mianowicie kafeol – chroni DNA przed uszkodzeniem przez wolne rodniki. Każdy produkt bogaty w antyoksydanty dokłada cegiełkę do prewencji zachorowań na nowotwory. Warto też wspomnieć o mechanizmie przyspieszania perystaltyki jelit, co zdecydowanie można uznać za czynnik ochronny w odniesieniu do raka jelita grubego.

    Czy regularne picie kawy jest związane ze wzrostem ryzyka wystąpienia jakiejkolwiek choroby? Co z chorobami układu krążenia?

    Zgodnie z powiedzeniem „co za dużo, to niezdrowo” kawa może oczywiście szkodzić. Regularne, ale umiarkowane raczenie się tym czarnym naparem chroni przed chorobami układu krążenia, ale zbyt duże spożycie działa odwrotnie. Niekorzystne oddziaływanie wiąże się z właściwościami podwyższania ciśnienia tętniczego, pogarszania profilu lipidowego (m.in. poprzez wzrost ilości LDL) oraz zwiększania stężenia homocysteiny we krwi. Czynniki te podnoszą ryzyko wystąpienia miażdżycy. Większość metaanaliz skupia się jednak na umiarkowanym spożyciu kawy i jej pozytywnym działaniu na układ sercowo-naczyniowy.

    Nadmierne picie kawy może wielotorowo zaburzać wchłanianie i metabolizm mikroelementów, głównie wapnia, co zwiększa ryzyko wystąpienia osteoporozy. Działanie takie udowodniono jednak dopiero przy 8 filiżankach kawy dziennie. Umiarkowane spożycie kawy nie wpływa ujemnie na gęstość kości i ryzyko złamań. Warto jednak wspomnieć o innym negatywnym skutku, który może wystąpić nawet przy piciu niezbyt dużych ilości kawy. Mowa o uzależnieniu. Wszak sięgamy po kawę dla stymulacji układu nerwowego, co z czasem staje się nawykiem, z którego ciężko zrezygnować. Jest to jednak niezbyt mocne, psychiczne uzależnienie od naparu, który pozytywnie oddziałuje na zdrowie, więc zasadniczo nie ma czym się martwić.

    Kto powinien zrezygnować z picia kawy? Komu kawa nie służy i dlaczego?

    O stymulującym działaniu kawy powinny z pewnością pamiętać osoby z nadciśnieniem oraz nadwrażliwością na kofeinę. Ta grupa może się raczyć produktami bezkofeinowymi, które nadal dostarczają bogactwo polifenoli. Kawa nie jest dobrym wyborem dla dzieci i osób starszych, ponieważ obie te grupy są wrażliwsze na stymulujące działanie kofeiny. Również osoby cierpiące na stany zapalne żołądka, owrzodzenia żołądka powinni jej unikać. Pacjenci onkologiczni nie muszą rezygnować z kawy, dopóki ich układ pokarmowy radzi sobie z jej trawieniem i przyswajaniem.

    Zdrowsza jest kawa naturalna czy rozpuszczalna?

    Kawa rozpuszczalna to produkt wysoko przetworzony, więc bezsprzecznie stanowi mniej zdrowy wybór niż zmielone ziarna niepoddane tym wszystkim procesom technologicznym. Kawa rozpuszczalna zawiera często wiele dodatków funkcjonalnych z listy E, które na ogół nie szkodzą, ale w zdrowej diecie należy ograniczać ich spożycie poprzez sięganie po jak najbardziej naturalne produkty. Poza tym podczas procesów technologicznych niezbędnych do wyprodukowania kawy rozpuszczalnej traci ona część składników działających prozdrowotnie.

    Kawa słodzona czy bez cukru? Czy zamienniki cukru są zdrowe?

    Mało ludzi potrafi cieszyć się smakiem niesłodkiej kawy, mimo że zarówno cukier, jak i substancje słodzące nie należą do najzdrowszych dodatków. Niektóre słodziki są dość kontrowersyjne, co akurat przyczyniło się do lepszego ich zbadania. Nie trzeba się zatem obawiać o nowotworowe działanie, a za największą wadę trzeba uznać profil słodyczy, który nigdy nie dorówna tradycyjnemu cukrowi. Ten z kolei stanowi źródło pustych kalorii. Rozmawiamy jednak o niewielkiej ilości, więc spokojnie można sobie pozwolić na kawę słodzoną tradycyjnym cukrem. Jeśli jednak chorujemy na cukrzycę lub chcemy uniknąć pustych kalorii, powinniśmy sięgnąć po zdrowsze zamienniki, jak ksylitol czy stewia.

    Kawa z mlekiem, kawa z napojem roślinnym czy bez zabielania?

    Właściwa odpowiedź na to pytanie brzmi podobnie jak w przypadku słodzenia – czyńmy według uznania, ale z rozsądkiem. Jeśli ktoś lubi mleko i je dobrze trawi, nic nie stoi na przeszkodzie, aby użył jego niewielkiej ilości do zabielenia kawy. W przypadku słabej tolerancji mleka dobrym wyborem jest napój roślinny. Rynek oferuje obecnie niesamowicie szeroką gamę tego typu produktów. Mogą one stanowić genialny dodatek smakowy – nie zapominajmy przecież, że kawę pijamy w dużej mierze dla atrakcyjnych doznań zmysłowych. Pamiętajmy również, że niektóre „skomponowane” kawy są przysłowiową bombą kaloryczną. Kawa z mlekiem, bitą śmietaną i sosem karmelowym nie będzie już zdrowym napojem a deserem. Taka kawa spożywana często nie będzie dobrym wyborem.

    Dziękujemy za rozmowę!

    Close Menu